{{banner.modal.tytuł}}
miesiąc temu nie wyobrażałam sobie rozpoczęcia dnia bez dużej filiżanki kawy. To był mój poranny rytuał. Mój dzień zaczynał się trochę przed 5 rano, odgłosem mielenia ziaren kawy.
tylko sam aromat wywołałby reakcję Pawłowa i od razu bym się podniósł. I to nie skończyłoby się na jednej filiżance. Do godziny 8.00 będę na czwartym lub piątym kubku.
ponieważ mój nawyk kofeinowy nie był ładny, pomysł rzucenia kawy był atrakcyjny. Nie było to łatwe przedsięwzięcie, a ja byłem bardziej rozdrażniony i wyraźnie bardziej zmęczony, niż początkowo myślałem, że będę. Ale po całkowitym miesiącu bez kofeiny, cieszę się, że mogę powiedzieć, że było warto.
dlaczego zdecydowałem się rzucić kofeinę
jako pierwszy przyznam, że mój nawyk kofeinowy był mniej niż zdrowy. Dopiero po tym, jak skończyłem pisać post na blogu, który zbadał typowe przyczyny zmęczenia, zacząłem zastanawiać się, dlaczego jestem zmęczony cały czas – nawet po obfitych ilościach kofeiny.
pisząc bloga, odbyłem rozmowę z moją przyjaciółką i współpracowniczką, Dr Kathi Head, a ona zapytała o moje nawyki kawowe. Podzieliłem się z nią moim codziennym rytuałem spożywania kawy i wspomniała, że przyczyną moich popołudniowych spadków może być cała kofeina.
kto by pomyślał, że to, czego używam, aby nie zasnąć, powoduje również moją ciągłą senność?
To właśnie spowodowało moje wyzwanie Detox kofeiny. Jak trudno byłoby wyciąć kofeinę z zimnego indyka?
tydzień 1
naprawdę ciężko. Lub tak wydawało się pierwsze kilka dni tygodnia jeden. Wchodząc w to, wiedziałem, że rezygnacja z kofeiny utrudni mi poranki. Każdego dnia pierwszego tygodnia naciskałem przycisk drzemki na moim budziku dwa, trzy, a czasem nawet pięć razy!
otrząśnięcie się z mgły mózgowej zajęło więcej czasu i czuło się w pełni obudzone każdego ranka.
wczesnym popołudniem wciąż uderzałem o ścianę. Nie dość, że byłem oszołomiony, to jeszcze trudniej było mi się skupić. I przez pierwsze kilka dni, około 15.00 dostaję lekkiego bólu głowy. A w dniach, w których udało mi się dostać na siłownię, zauważyłem, że moja wydajność również mocno ucierpiała.
teraz, kiedy pozbyłem się wszystkich moich narzekań, przyznam, że nie było to do końca okropne w pierwszym tygodniu. Jednym pozytywnym aspektem, który od razu zauważyłem, było to, jak dobrze spałem.
zazwyczaj biorę suplement, który pomaga w zasypianiu, jak Melaton-3™ Thorne ’ a,* ale bez całej kofeiny pompującej przeze mnie, nie potrzebowałem niczego. Jak tylko moja głowa uderzyła w poduszkę, cieszyłem się najlepszym snem, jaki miałem od dłuższego czasu.
ogólnie jednak pierwszy tydzień sprawił, że poczułem się przestronny, Nie skupiony, nieproduktywny i nieco zapominalski.
tydzień 2
w drugim tygodniu jednak objawy wynikające z braku kofeiny znacznie się zmniejszyły. Wstawanie każdego ranka było coraz łatwiejsze. W tym drugim tygodniu zacząłem również uzupełniać korę nadnerczy Thorne ’ a, aby wspierać moje nadnercza.*
w większość dni czułem się odświeżony po dobrym śnie, a łatwiej było się skupić i pozostać produktywnym.
nadal miałem częste popołudniowe spadki, ale zacząłem przeciwdziałać temu krótką, 20-minutową drzemką na lunch. Z kolei ja też czułem się bardziej odświeżony i energiczny niż gdybym wypił kawę po lunchu. Na siłowni też zauważyłem, że jest coraz lepiej. Nie byłem na szczycie produktywności kofeiny, ale mój rutynowy trening był łatwiejszy.
gdy drugi tydzień się skończył, czułem się dobrze, że jestem wolny od kofeiny.
Tydzień 3 i Tydzień 4
te dwa tygodnie były tym, co sprawiło, że mój Detox z kofeiną był tego wart. Byłem w dobrym nastroju, kiedy budziłem się każdego ranka-bez drażliwości, bez niepokoju, po prostu spokojne uczucie odświeżenia.
ja też piłem więcej wody zamiast kawy i to widać. Bez moczopędnego działania kofeiny byłem optymalnie nawilżony. Nie mam już popołudniowego bólu głowy i żadnych skurczów żołądka od zbyt dużej ilości kofeiny. Byłam mniej niespokojna i roztrzęsiona, i czułam się jak nowa osoba.
moja droga od robienia kofeiny Detox challenge? Nie jest to łatwe, ale korzyści są tego warte.
co mnie zastanawia-czy kiedykolwiek wrócę? Myślę,że w pewnym momencie mogę. Brakuje mi aromatu i smaku dobrej filiżanki świeżo mielonej kawy. Ale nie tęsknię za uzależnieniem od kofeiny, aby przetrwać dzień. Nie mogę się doczekać włączenia nowego Memoractiv ™ Thorne ’ a do mojej codziennej diety suplementacyjnej.
chociaż Memoractiv zawiera kofeinę, zawiera unikalny składnik o nazwie PURENERGY™, który jest kofeiną związaną z pterostilbenem – silnym przeciwutleniaczem – aby zapewnić długotrwałe uwalnianie, Rozszerzony profil kofeiny w niższej ilości.* Niższa Ilość oznacza, że mogę pić mniej kawy, jednocześnie wspierając moją czujność i koncentrację.*
brałeś kofeinę Detox wyzwanie? Podziel się z nami swoją historią na @thorneresearch na Instagramie, używając hashtagu # onlyThorne i daj nam znać, jak poszło!