najnowszy numer
Ten artykuł jest częścią nowej serii edukacyjnej o stanie amerykańskiej rodziny . Pełna seria pojawi się w naszym wiosennym wydaniu 2015 z okazji 50.rocznicy wydania w 1965 roku raportu Daniela Patricka Moynihana „the Negro Family: The Case for National Action” (ogólnie określanego jako raport Moynihana).
pod koniec 1964 roku Daniel Patrick „Pat” Moynihan był w dużej mierze nieznanym 37-letnim asystentem sekretarza pracy w administracji prezydenta Lyndona B. Johnsona. Liberalny Demokrata, który byl adiutantem gubernatora Nowego Jorku Averella Harrimana w 1950 roku, Moynihan entuzjastycznie poparł Johna F. Kennedy ’ ego, irlandzkiego katolika, w 1960 roku. Z pomocą przyjaciół, w 1961 r.otrzymał posadę w departamencie pracy.
podobnie jak wielu liberałów na początku lat 60., Moynihan cenił „can-do” wiarę w zdolność wiedzy eksperckiej i działania rządowe na rzecz poprawy jakości życia. Dorastając w Nowym Jorku w rozbitej rodzinie (ojciec odszedł, gdy Pat miał 10 lat), wierzył, podobnie jak wielu myślicieli katolickich, że solidne rodziny są podstawowymi instytucjami organizacji społecznej. Na początku 1963 roku sporządził raport zatytułowany „One-Third of a Nation”, który dokumentował bardzo wysoki odsetek młodych czarnoskórych mężczyzn w rodzinach samotnie wychowujących dzieci, którzy nie przeszli testów psychicznych i fizycznych przed poborem wojskowym. W tym samym roku wraz z socjologiem z Harvardu Nathanem Glazerem opublikował dobrze przyjętą książkę „Beyond the Melting Pot”, w której podkreślono siłę identyfikacji rodzinnej, etnicznej, rasowej i Religijnej w amerykańskim życiu.
chociaż Moynihan pomógł rozwinąć wojnę LBJ z ubóstwem w 1964 roku i dopingował uchwalenie historycznej ustawy o Prawach Obywatelskich, również w 1964 roku, uważał, że trzeba zrobić znacznie więcej, aby pomóc czarnym Amerykanom osiągnąć coś przypominającego społeczno-ekonomiczną równość z białymi. Jak ujął to w notatce do Willarda Wirtza, ówczesnego sekretarza pracy, w kwietniu 1964 roku: „Murzyni domagają się nierównego traktowania. Bardziej poważnie, może być tak, że bez nierównego traktowania nie ma dla nich możliwości osiągnięcia czegoś takiego jak równy status na dłuższą metę.”Mając na uwadze ten pomysł, który zdawał się zapowiadać to, co później nazwano akcją afirmacyjną, postanowił w grudniu 1964 napisać raport o życiu czarnoskórych rodzin o niskich dochodach w Stanach Zjednoczonych.
z pomocą ekspertów z Departamentu Pracy—Moynihan nie był ani socjologiem, ani demografem—rozpoczął badania 1 stycznia 1965 roku. Konsultując się z uczonymi i działaczami Praw Obywatelskich, zagłębiał się również w główne książki poświęcone historii Afroamerykanów i współczesnym stosunkom rasowym. Prace te, autorstwa W. E. B. DuBois, E. Franklina Fraziera, Gunnara Myrdala, Kennetha Clarka i innych, podkreślały, że długa historia białego rasizmu zniszczyła życie Afroamerykanów. W niezwykle krótkim okresie trzech miesięcy ukończył raport zatytułowany ” The Negro Family: The Case for National Action.”, Licząca siedemdziesiąt osiem stron, składała się z 48 stron tekstu popartego 61 przypisami oraz dodatku składającego się z 24 stron wykresów i tabel. W marcu 1965 roku Departament Pracy wydrukował 100 egzemplarzy jego pracy.
Moynihan skierował swój wewnętrzny raport do urzędników administracji Johnsona, a nie do ogółu społeczeństwa. W dokumencie nie ujawniono jego nazwiska. Na stronie tytułowej umieszczono słowa: „Tylko do użytku oficjalnego.”Ale był oczytanym i towarzyskim człowiekiem, który kultywował pożyteczne przyjaźnie w Waszyngtonie. Rozsyłając swój raport, wystrzelił pilnie do adresatów. Jeden z takich przekazów, skierowany do LBJ, argumentował: „równe szanse dla Murzynów nie dają równych rezultatów – ponieważ dziś Murzyni są ciężko rannymi ludźmi, którzy w uczciwej i równej konkurencji w zasadzie stracą.”Przypomniał Johnsonowi,” urodziłeś się biedny. Wychowałeś się w biedzie. A jednak osiągnąłeś wiek pełen ambicji, energii i zdolności. Bo dali ci go rodzice. Najbogatszym dziedzictwem, jakie może mieć każde dziecko, jest stabilne, kochające, zdyscyplinowane życie rodzinne.”
” Rodzina Murzynów ” charakteryzowała się przykuwającą wzrok prozą-w dużej mierze pogrubioną twarzą lub kursywą lub obiema (atrybuty utrzymane w niniejszym dokumencie)—popartą bogactwem jasno przedstawionych i dokładnych danych statystycznych. Rozpoczęła się dramatycznym stwierdzeniem: „Stany Zjednoczone zbliżają się do nowego kryzysu w stosunkach rasowych.”Amerykańscy Murzyni, dodał, mają teraz oczekiwania, że” wykracza poza prawa obywatelskie…. Teraz spodziewają się, że w niedalekiej przyszłości równe szanse dla nich jako grupy przyniosą mniej więcej takie same wyniki w porównaniu z innymi grupami. Moynihan napisał (a): Nie stanie się to dla przyszłych pokoleń, jeśli nie zostanie wykonany nowy i szczególny wysiłek.”
Moynihan wyjaśnił, dlaczego tak się nie stanie. „Po pierwsze, rasistowski wirus w amerykańskim krwiobiegu wciąż nas dotyka: Murzyni będą napotykać poważne osobiste uprzedzenia przynajmniej przez kolejne pokolenie. Po drugie, trzy wieki niewyobrażalnego złego traktowania odcisnęły swoje piętno na murzynach.- Podkreślił-sytuacja społeczności Murzyńskiej w ostatnich latach prawdopodobnie się pogarszała, a nie poprawiała.”
oferując dane dotyczące czarnego ubóstwa, bezrobocia, przestępczości, przestępczości nieletnich, zażywania narkotyków i poważnej niekorzystnej sytuacji edukacyjnej, Moynihan utrzymywał, że głębokie korzenie tego” kryzysu ” tkwią w amerykańskim niewolnictwie. Biały rasizm, masowe migracje i urbanizacja czarnej ludności, dodał, dalsze dezorganizacji czarnych rodzin w 20 wieku. Chociaż wskazał, że niektórym Murzynom udaje się przejść do klasy średniej, skupił się na udokumentowaniu pogarszającej się sytuacji zubożałych czarnych rodzin w centrach miast: „Struktura rodzinna Murzynów niższej klasy jest wysoce niestabilna, a w wielu ośrodkach miejskich zbliża się do całkowitego rozpadu.”Było to” podstawowe źródło słabości społeczności Murzyńskiej w obecnych czasach.”
diagnoza
Moynihan, człowiek swoich czasów, wierzył, że ojcowie zwykle muszą być żywicielami rodziny w amerykańskich rodzinach, i miał wiele do powiedzenia na temat” nieprawości ” (słowo powszechnie używane w tym czasie do identyfikacji ciąży pozamałżeńskiej). Odsetek białych urodzeń w USA to było bezprawne, napisał, że wzrosła z 2 procent w 1940 roku do 3 procent w 1963 roku. Jednak czarny procent wzrósł w tych latach z 16,8 procent do 23,6 procent, pozostając tym samym około osiem razy wyższy niż wśród białych. Czarne wskaźniki rozwodów również wzrosły: w 1940 r. były one takie same dla czarnych i białych, ale w 1964 r.odsetek białych (tutaj, jak gdzie indziej, miał na myśli czarnych) stał się o 40 procent wyższy niż wśród białych. W rezultacie napisał, że ” prawie jedna czwarta rodzin murzyńskich jest kierowana przez kobiety.”
„niesamowite znęcanie się” w ciągu ostatnich trzech stuleci, Moynihan kontynuował, zmusił rodziny Murzyńskie W Stanach Zjednoczonych do „struktury matriarchalnej.”To niekoniecznie była zła rzecz, dodał, ale ponieważ taka struktura była” tak niezgodna z resztą społeczeństwa amerykańskiego, ” to ” poważnie opóźnia postęp grupy jako całości i nakłada miażdżący ciężar na murzyńskich mężczyzn, a w konsekwencji na bardzo wiele murzyńskich kobiet.”Społeczeństwo amerykańskie” zakłada męskie przywództwo w sprawach prywatnych i publicznych…. Subkultura, taka jak ta murzyńskiego Amerykanina, w której nie jest to wzór, znajduje się w wyraźnej niekorzystnej sytuacji.”
konsekwencją tych trendów, jak podkreślił Moynihan, był” zaskakujący wzrost zależności społecznej ” wśród amerykańskich Murzynów. W dużej mierze z powodu rozbitych rodzin, napisał, że 56 procent dzieci nietrzeźwych otrzymało pomoc publiczną sprawdzoną pod względem środków w pewnym momencie swojego życia w ramach Programu Pomocy dla rodzin z dziećmi na utrzymaniu (AFDC), który głównie pomagał rodzinom z głową kobiet. Natomiast liczba ta wynosiła 9 procent wśród białych dzieci. Oszołomiony odkryciem, że liczba nowych spraw AFDC otwartych dla nie-białych rosła, nawet gdy stopy bezrobocia mężczyzn nie-białych w zamożnych początkach lat 60.powoli spadały, spekulował, że coś głębszego niż same trudności gospodarcze zaczyna szkodzić niższym czarnoskórym rodzinom, które rozpadały się, nawet gdy ogólna gospodarka wykazywała dynamiczny wzrost.
z tych wszystkich powodów „plątanina patologii”, nagłówek jego najdłuższego rozdziału, była „zaostrzeniem” w stosunku do czarnych Amerykanów niższej klasy. „Większość murzyńskiej młodzieży”, napisał, „jest w niebezpieczeństwie, że zostanie w to wciągnięta”. „Wielu z tych, którzy uciekają, robi to tylko przez jedno pokolenie: tak jak teraz, ich dzieci mogą być zmuszone do ponownego uruchomienia rękawicy.”To była przerażająca sytuacja, która” mogła rzeczywiście zacząć się pożywiać „i która była” zdolna do utrwalenia się bez pomocy białego świata.”
co było do zrobienia? Moynihan, wierząc, że” patologie ” niepokojące czarne rodziny były głębokie, powiązane ze sobą i skomplikowane, prywatnie faworyzował szereg rozwiązań, w tym większy dostęp do kontroli urodzeń, hojne dodatki rodzinne, takie jak te dostępne w demokracjach zachodnioeuropejskich i (głównie dla mężczyzn) znaczące programy prac publicznych. Zalecał również służbę wojskową, gdzie istniał „całkowicie męski świat” dla młodych czarnych mężczyzn. Z raportu jasno wynikało, że najbardziej cierpiał na skutki dyskryminacji w pracy i bezrobocia na młodych czarnych mężczyznach, które (z wyjątkiem lat II Wojny Światowej i wojny koreańskiej) były na „poziomie katastrofy przez 35 lat.”
krótka część zamykająca, zatytułowana „sprawa działań krajowych”, pokazała, że liczy na energiczne reakcje federalne. W 2006 roku zakończył swoją działalność na stanowisku: polityka Stanów Zjednoczonych mająca na celu doprowadzenie Murzynów do pełnego i równego podziału obowiązków i nagród wynikających z obywatelstwa. W tym celu programy rządu federalnego mające na celu osiągnięcie tego celu powinny mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na zwiększenie stabilności i zasobów amerykańskiej rodziny Murzynów.”
ale jego raport był diagnostyczny, a nie plan leczenia. Starając się stymulować tworzenie starannie zaplanowanych i dobrze poinformowanych polityk rządowych, Moynihan nie przedstawił listy życzeń proponowanych rozwiązań.
Nadzieja
najważniejsi urzędnicy w administracji Johnsona zareagowali entuzjastycznie na raport. Sekretarz Pracy Wirtz przekazał LBJ notatkę Moynihana, w której napisał: „załączone Memorandum to dziewięć stron dynamitu o sytuacji Murzynów.”Nie wiadomo, czy Johnson przeczytał raport, ale wyraźnie zdawał sobie sprawę z jego ciągu i podekscytowania, jakie wywołał wśród doradców. Wkrótce poprosił Moynihana o pomoc w napisaniu ważnej mowy na ten temat, która zostanie wygłoszona na ceremonii ukończenia Howard University, czarnej instytucji, na początku czerwca.
przemówienie, które Moynihan szybko napisał wraz z prezydenckim autorem przemówień Richardem Goodwinem, okrzyknęło postęp w kierunku „wolności”, który przyspiesza niedawne prawodawstwo dotyczące praw obywatelskich. Johnson kontynuował jednak: „wolność to za mało” i wyjaśnił: „nie bierze się osoby, która przez lata była kuśtykana łańcuchami i nie wyzwala jej, nie przyprowadza na linię startu wyścigu, a potem mówi:” możesz konkurować ze wszystkimi innymi ” i nadal słusznie wierzy, że byłeś całkowicie sprawiedliwy. Nie wystarczy więc otworzyć bramy możliwości. Wszyscy nasi obywatele muszą mieć możliwość przejścia przez te bramy…. Szukamy nie tylko wolności, ale możliwości—nie tylko sprawiedliwości prawnej, ale ludzkich możliwości—nie tylko równości jako prawa i teorii, ale równości jako faktu i w rezultacie.”
podczas gdy Johnson nie sprecyzował, co powinien zrobić rząd, obiecał podjąć działania w celu poprawy edukacji czarnoskórych, opieki zdrowotnej, zatrudnienia i mieszkań, a zwłaszcza opracować programy społeczne lepiej zaprojektowane, aby trzymać rodziny razem.”Rodzina-podkreślił-jest kamieniem węgielnym naszego społeczeństwa.”Zapowiedział, że jesienią zwołuje konferencję w Białym Domu z udziałem uczonych, ekspertów i wybitnych murzyńskich przywódców-mężczyzn obu ras—i urzędników rządowych na każdym szczeblu. Tematem i tytułem konferencji będzie ” wypełnianie tych praw.”
Martin Luther King Jr. oświadczył: „nigdy wcześniej prezydent nie wyrażał głębi i wymiarów bardziej elokwentnie i dogłębnie.”Sam Johnson powiedział później, i słusznie, że było to jego największe przemówienie o prawach obywatelskich.
Fallout
w tym czasie Johnson i Moynihan mieli wiele powodów do nadziei na działania publiczne, ponieważ potężna fala amerykańskiego liberalizmu była wtedy na bezprecedensowo wysokim poziomie. W czerwcu 1965 r. mocno demokratyczny Kongres albo uchwalił, albo miał zamiar uchwalić wiele ambitnych programów Wielkiego społeczeństwa—ustawę o Edukacji Podstawowej i średniej, Medicare, Medicaid, ustawę o prawach głosu, reformę rasistowskiego prawa imigracyjnego—że Johnson, nieustępliwy adwokat, nalegał na to.
wydarzenia historyczne w decydującym lecie 1965 r.zmieniły jednak klimat polityczny w Stanach Zjednoczonych, głęboko zaciemniając kontekst, w którym raport miał wejść do sfery publicznej. Jednym z nich była ogromna eskalacja militarna, publicznie ogłoszona pod koniec lipca, zaangażowania narodu w Wietnamie. Pochłonęło to uwagę Johnsona, skierowało ogromne fundusze federalne na działania wojenne i wywołało coraz większą wściekłość polityczną.
nieco później, na początku sierpnia, pięć dni brutalnych i szeroko transmitowanych czarnych demonstracji spustoszyło obszar Watts w Los Angeles. Wojujący Czarni przywódcy, zdając sobie sprawę z tego, że nie dostrzegli skali czarnego gniewu w miastach, pośpieszyli, aby naprawić szkody, domagając się daleko idących reform. Wielu Amerykanów było jednak zszokowanych i zbulwersowanych przez turbulencje. Krwawe „zamieszki W Watts”, jak to nazywano, były katastrofą dla międzyrasowego, pokojowego ruchu na rzecz Praw Obywatelskich – i ogólnie dla liberalnych nadziei.
nawet, gdy te wydarzenia zagrażały liberalnym aspiracjom, wyciekły fragmenty raportu, który do tego czasu pozostawał wewnętrzny, po czym stał się znany publicznie jako „raport Moynihana.”Większość wczesnych relacji prasowych dokładnie opisywała dokument (lub to, co o nim przeczytali) jako liberalny wysiłek o dobrych intencjach, mający na celu promowanie wewnątrz administracji dyskusji na poważny problem społeczny.
jednak we wrześniu zaczęła wybuchać burza kontrowersji. Niektórzy komentatorzy, zaniepokojeni odkryciem, że wielu konserwatywnych i mainstreamowych dziennikarzy interpretowało raport jako wskazujący na potrzebę rasistowskiej samopomocy, obawiali się, że doprowadzi to ludzi do ” obwiniania ofiary.”Inni pochwycili dramatyczne frazy Moynihana, zwłaszcza „plątaninę patologii”, i oskarżyli go o namalowanie toksycznie negatywnego obrazu czarnej kultury, jednocześnie nie przepisując antidotum. Kilku wściekłych pisarzy nazwało go rasistą. James Farmer, szef Kongresu Równości Rasowej, później potępił raport jako ” masowy wykop dla białego sumienia.”On dodał:” jesteśmy chorzy na śmierć z powodu bycia analizowanymi, hipnotyzowanymi, kupowanymi, sprzedawanymi i obrzucanymi, podczas gdy to samo zło, które jest składnikiem naszego ucisku, pozostaje bez opieki.”
Komentarze takie jak Farmer były niesprawiedliwe: Moynihan najwyraźniej współczuł czarnym biednym. Ale to był jego pech, że część raportu stała się Publiczna w tak burzliwym (post-Watts) czasie we współczesnej historii amerykańskich stosunków rasowych. Oczywiste było również, że powinien pomyśleć dwa razy, zanim zastosuje tak wysokooktanowe zwroty, jak ” plątanina patologii.”Czarni pisarze, tacy jak Kenneth Clark, który szczegółowo opisał czarną „patologię” w swojej niedawno opublikowanej książce, Dark Ghetto, mogą być wychwalani za opisywanie czarnych problemów społecznych. Ale bialy czlowiek, ktory uwydatnial wzrost czarnych i „patologii”, nie bylby. Moynihan, biały posłaniec nieprzyjemnych wiadomości, był bezbronny, postać, którą można było rozbroić i zastrzelić.
prezydent Johnson miał nadzieję uniknąć zerwania z coraz bardziej wojowniczymi czarnymi przywódcami i szybko zdystansował się od raportu. Zapowiedział, że obiecana konferencja w Białym Domu będzie mniejszą aferą w listopadzie, która dotyczyć będzie jedynie planowania większego spotkania, które odbędzie się w połowie 1966 roku. W tym czasie ruch praw obywatelskich popadł w niełaskę, a konferencja, wypełniona przez LBJ lojalistami, nic nie osiągnęła.
Moynihan, jak to się stało, opuścił administrację Johnsona w lipcu 1965 r., aby kandydować (bezskutecznie) na urząd przewodniczącego Rady Miasta Nowego Jorku. W związku z tym nie był w stanie działać jako oficjalny rzecznik swojego raportu. Był jednak głęboko zraniony tym, że LBJ go porzucił i że nie został nawet zaproszony na listopadowe spotkanie. Administracja, jak pisał później, ” natychmiast odłączyła się od całej sprawy.”Dodał, że następnie rozwinęła się” próżnia „i” Żadna czerń nie zbliżyłaby się do tematu. I dopóki nikt nie zrobił, żaden biały człowiek nie mógł tego zrobić bez poniesienia gniewu społeczności zbyt przyzwyczajonej do epitetu.”Pod koniec 1965 r. skarżył się prywatnie przyjacielowi,” gdyby moja głowa trzymała się szczupaka przy południowo-zachodniej bramie do Białego Domu, wrażenie nie byłoby większe.”
krytycy, którzy oskarżyli go o „obwinianie ofiary”, szczególnie go rozwścieczyli. Kiedy teolog Reinhold Niebuhr napisał, aby zapewnić go, że raport był „przerażająco dokładnym studium rozpadu rodziny Murzyńskiej”, odpowiedział Pani Niebuhr, mówiąc: „cała sprawa stała się koszmarem niezrozumienia, błędnej interpretacji i błędnej interpretacji.”Później napisał, że dalece od obwiniania ofiary, może być oskarżony o” prawie błędne dowody w celu uniknięcia jakichkolwiek konsekwencji winy.”
Kenneth Clark był kolejnym, który ubolewał nad atakami na raport. O jej krytykach powiedział: „to rodzaj wilczej watahy działającej w bardzo niegodny sposób. Jeśli Pat jest rasistą, to ja nim jestem. Zwraca uwagę na ogólny wzór segregacji i dyskryminacji. Czy lekarz jest odpowiedzialny za chorobę tylko dlatego, że ją diagnozuje?”Moynihan podziękował Clarkowi, przyjacielowi, za to, że stał przy nim i zadumał:” w chwilach wściekłości czasami myślę, że mamy zamiar powtórzyć tragedię odbudowy: wolność bez równości.”
pozostaje pytanie
Moynihan został profesorem na Uniwersytecie Harvarda, piastował wysokie urzędy w republikańskich administracjach Richarda Nixona i Geralda Forda oraz służył jako demokratyczny senator z Nowego Jorku w latach 1977-2001. Jako płodny pisarz i znany intelektualista publiczny, Często badał trendy w amerykańskich stosunkach rasowych i życiu rodzinnym, wywołując na przykład kontrowersyjny raport” Equality of Educational Opportunity ” (1966), autorstwa swojego przyjaciela Jamesa Colemana, który podkreślał związek między rozbitymi rodzinami a słabymi wynikami uczniów w szkołach publicznych.
ale od czasu do czasu pojawiały się krytyki jego raportu, niektóre z nich w latach 70.i Później od feministek, które atakowały to, co uważały za jego poparcie dla rodzin patriarchalnych. Wciąż zraniony, dystansował się od postaci lewicowych. Po 1965 roku, kiedy programy działań społecznych w ramach wojny z ubóstwem napotkały poważne problemy, stonował swoją silną wiarę w wiedzę rządową, podkreślając, że niektórzy wielcy liberałowie społeczni ” stracili poczucie granic.”Chociaż nadal nazywał siebie liberałem i Demokratą, blisko związany był z neokonserwatycznymi pisarzami, takimi jak Glazer, James Wilson i Irving Kristol.
następnie i Później ubolewał również nad trendami po 1965 r.dotykającymi amerykańskich stosunków rasowych i życia rodzinnego. W większości przypadków od połowy lat 70. bezrobocie czarnych mężczyzn było około dwa razy wyższe niż wśród białych mężczyzn, a wskaźnik ubóstwa czarnych był około trzy razy wyższy. Aresztowania związane z narkotykami przyczyniły się do zdumiewająco wysokiego wzrostu liczby uwięzionych czarnoskórych mężczyzn. Większość dzieci afroamerykańskich, zwłaszcza tych z rodzin o niskich dochodach lub samotnie wychowujących dzieci, wchodzi do I klasy z już dużymi wadami poznawczymi,które następnie rosną w wyższych klasach.
w znacznej mierze dzięki silnym trendom kulturowym, które charakteryzowały się coraz bardziej natarczywymi powszechnymi żądaniami wolności osobistej, wskaźniki małżeństw od lat 60.spadły, a odsetek urodzeń pozamałżeńskich nasilił się w znacznej części ekonomicznie rozwiniętego świata zachodniego. Wśród nie-Latynoskich Afroamerykanów odsetek ten wzrósł z 23,6%, które Moynihan zidentyfikował w 1963 roku do ponad 70%, gdzie pozostał od połowy lat 90. wskaźnik wśród białych, 3% w 1963 roku, osiągnął 30%. Ogólnie, 41 procent urodzeń w Stanach Zjednoczonych jest pozamałżeńskich.
w latach 70.i 80., gdy trendy takie jak te zaczęły budzić powszechne komentarze, konserwatywni pisarze, tacy jak Charles Murray, obwiniali programy opieki społecznej za podważanie życia czarnych rodzin w USA. inni konserwatyści od lat 80., błędnie odczytując przesłanie Moynihana, cytowali jego raport jako dowód na poparcie cięć w wydatkach społecznych i na wezwanie do moralnej rewitalizacji czarnej kultury.
Moynihan Ostro nie zgadzał się z takimi konserwatywnymi poglądami, wskazując (jak zrobił to w swoim raporcie), że wydatki socjalne są konieczną odpowiedzią na potrzeby, a nie źródłem zależności, i odrzucając wszelkie wyobrażenia, że obwiniał ofiarę. Co więcej, po 1965 r. zrobił tyle samo w życiu publicznym, by opracować politykę mającą na celu wzmocnienie rodzin, zarówno białych, jak i czarnych. W latach Nixona popieral Plan Pomocy Rodzinie (FAP), który gdyby zostal uchwalony (nie bylby) zapewnilby gwarantowany roczny dochód dla wielu biednych ludzi. Jako senator propagował liberalne idee społeczne, w tym zasiłki rodzinne. To, czego biedne rodziny potrzebowały przede wszystkim od rządu, często argumentował, to większy dochód, a nie więcej usług. Pojawił się również jako czołowy zwolennik Federalnej ulgi podatkowej dla rodzin o niskich dochodach, które wysyłają swoje dzieci do prywatnych szkół.
wraz z upływem czasu kilku czarnych rzeczników, wśród nich liberałów, zaczęło wypowiadać się za ideami raportu Moynihana. Od połowy lat 80. byli wśród nich m.in. socjolog William Julius Wilson i aktywistka Eleanor Holmes Norton. W bezczelności nadziei prezydent Barack Obama skarżył się, że niektórzy „Liberalni decydenci polityczni i przywódcy Praw Obywatelskich pomylili się”, gdy „w ich pilnej potrzebie, aby uniknąć obwiniania ofiar historycznego rasizmu, mieli tendencję do bagatelizowania lub ignorowania dowodów, że zakorzenione wzorce zachowań wśród czarnych biednych naprawdę przyczyniały się do ubóstwa międzypokoleniowego.”
jak wynika z wypowiedzi takich jak Obama, większość dzisiejszych komentatorów wydaje się wierzyć, że Moynihan miał rację w 1965 roku i że jego napastnicy byli niesprawiedliwi. Niektórzy ludzie okrzyknęli go prorokiem. Ale nawet Moynihan nie przypuszczał w 1965 roku, że wzrost procentowy urodzeń pozamałżeńskich stanie się tak ogromny. Następnie i Później podkreślał, że problemy dotykające rodziny są niezwykle złożone i że nie ma łatwych odpowiedzi (co jest powodem, dla którego nie wymienił lekarstw w swoim raporcie). W 1992 napisał Hillary Clinton, że poważne badanie rodziny jest „najważniejszą kwestią polityki społecznej”, ale dodał: „podniosłem wczesne wstrząsy i śledziłem ten temat od trzydziestu lat. Ale nie mam najmniejszego pojęcia, co, realistycznie, można zrobić.”
w 2002 roku, na rok przed śmiercią Moynihana, był głównym mówcą na konferencji ekspertów dotyczącej międzynarodowych trendów wpływających na życie rodzinne. Jego przesłanie było pesymistyczne. Kohabitacja, jak zaznaczył, nie była ani stabilna, ani długotrwała.”Wzrost w rodzinach bez ojca głęboko upośledzonych dzieci. Nadal pozostawało ryzykowne dla białych pisarzy podkreślanie czarnych problemów rodzinnych. Nauka społeczna wydawała się niezdolna do opracowania narodowej polityki rodzinnej. „Nie jesteśmy w pobliżu ogólnej teorii zmiany rodziny” – zapewnił. „I zostawimy to, wciąż pozostaje pytanie: kto rzeczywiście może nam powiedzieć, co się stało z amerykańską rodziną?”
James T. Patterson jest emerytowanym profesorem historii na Brown University i autorem Freedom Is Not Enough: The Moynihan Report and America ’ s Struggle over Black Family Life from LBJ to Obama (Basic Books, 2010).
Ostatnia aktualizacja 12 grudnia 2014