Articles

Ważne ogłoszenie

jeden z kultowych obrazów Petera Simona: wokalista Led Zeppelin Robert Plant delektujący się widokiem z balkonu hotelu nad bulwarem Zachodzącego Słońca. Photo by Peter Simon

„upewnij się, że zawsze podniósł czek, pisarz Stephen Davis (CAS’70) mówi o fotograf Peter Simon (COM’70), który zmarł na zatrzymanie akcji serca w listopadzie 2018. „Był po prostu wielkim duchem.”

byli przyjaciółmi i częstymi współpracownikami od września 1966 roku, kiedy poznali się jako uczniowie mieszkający w Myles Standish Hall i pracowali jako dziennikarze studenccy w tygodniku BU News. Simon był synem Richarda L. Simona, współzałożyciela wydawnictwa Simon & Schuster publishing house, miał samochód, Rzadki wówczas wśród studentów. „Chciałbyś zrobić historię z Petem, bo nie musiałeś brać T”, mówi Davis, chichocząc. „A potem zabierał Cię na lunch i odbierał czek.”

Simon był już utalentowanym fotografem, gdy przybył na Comm Ave po raz pierwszy. „Chodził do Riverdale, prywatnej szkoły w Bronksie, i chciał przyjechać do BU, ale miał okropne oceny”, mówi Davis. „Ale przyjechał do Bostonu i pokazał komuś swoje portfolio, które było genialne, i dostał się do środka. Bardzo doceniał przyjęcie go na Uniwersytet bostoński.”

konwulsyjna zmiana społeczna pod koniec lat 60.zapewniła młodym dziennikarzom podatny grunt na kampusie i poza nim i ukształtowała ich światopogląd na całe życie. Simon fotografował antywojenne demonstracje z lat 60. i obozy okupacyjne z Wall Street w 2011 roku. W 2018 roku w Boston Globe opublikował zabawną i poruszającą pamiątkę (oczywiście ze zdjęciami) swojego zaangażowania w postcollege w dwóch Vermont communes, Total Loss Farm i Tree Frog Farm. Nie minęło dużo czasu, zanim „trudne realia” życia na wsi i polityki grupowej wypchnęły go z północnego lasu i z powrotem w kierunku fotoreportażu.

on i Davis pracowali razem dla raczkującego Cambridge Phoenix, a wkrótce zostali przydzieleni do Rolling Stone i innych magazynów. Zaliczali się do czołowych dziennikarzy muzycznych kraju, a każdy z nich współtworzył książki innych. Najbardziej znane zdjęcia Simona z tego okresu to jeden (powyżej) wokalista Led Zeppelin Robert Plant delektujący się widokiem z hotelowego balkonu nad bulwarem Sunset Boulevard oraz ujęcia Jerry ’ ego Garcii i Boba Weira harmonizujących za kulisami.

Peter Simon podczas wykładu na kampusie.
Peter Simon (COM’70) wygłosił wykład na kampusie w 2010 roku. Uniwersytet zaprosił członków klasy 1970 do przyłączenia się do klasy 2010 na Nickerson Field na rozpoczęcie, ponieważ ich zostały anulowane pośród protestów antywojennych kampusu w całym kraju. Pewnie nie wziąłby udziału— „byłem takim hipisem” – powiedział wtedy. „Czterdzieści lat później jak się czuję? Czas mnie złagodniał, muszę przyznać. Nadal tak samo myślę o kwestiach, o które tak mocno walczyliśmy: równe prawa, równość kobiet, zielona ziemia, prochoice, sprzeciw wobec Wietnamu, zburzenie murów opresji. Czuję, że nasze pokolenie naprawdę się rozkręciło i jestem z tego dumny.”Zdjęcie Franka Currana

„i spędziliśmy trzy miesiące z Bobem Marleyem”, zauważa Davis, który napisał biografię piosenkarza. Simon szybko pokochał muzykę reggae i fotografował wszystkie jej największe gwiazdy, często w domu na Jamajce.

jednak duchowym domem Szymona i coraz częściej jego głównym tematem była Winnica Marty, którą po raz pierwszy odwiedził jako dziecko i gdzie przeprowadził się w latach 80. Jedną z trzech sióstr Simona jest piosenkarka Carly Simon, która również uczyniła winnicę swoim domem i często ją tam fotografował. Przez ostatnią dekadę wraz z żoną, Ronni, prowadził galerię w Vineyard Haven, gdzie prezentował swoje zdjęcia i ręcznie wykonaną biżuterię. (Galeria zamknięta w Sylwestra 2018.)

Simon przez ponad 30 lat tworzył kalendarz scen winnic. Jego książka 2016, Martha ’ s Vineyard: to Everything There Is a Season (Simon Press), zebrała ponad 700 jego zdjęć, ze słowami Davisa i Geraldine Brooks. Davis mówi, że ostatnio szukał swojego starego przyjaciela, aby zrobić książkę ze swoimi portretami.

„był z nimi niesamowity, bo tak dobrze radził sobie z ludźmi” – mówi Davis. „Siedział tam ze swoim aparatem, nawiązywał kontakt wzrokowy, rozmawiał z tobą trochę i dowiedział się o tobie, a następnym razem, gdy był kontakt wzrokowy, ten wielki stary Nikon podchodził i-klik!

poznaj powiązane tematy:

  • Fotografia