Articles

Fall Out Boy Guitarist Joe Trohman składa hołd 'Formidable, Irreplaceable’ Eddiemu Van Halenowi

**zdjęcie** Eddie Van Halen zmarł w wieku 65 lat na raka. Eddie Van Halen w swoim domu w Los Angeles w 1982 roku. *** Tylko USA * * * © RTNTTI / MediaPunch /IPX
RTNTTI / MediaPunch/MediaPunch/i

popularne na różnych

To dziwne, gdy ktoś, kogo kochasz, odchodzi. Tak, jest również smutny, traumatyczny, niszczący, pogrążony w smutku, bolesny, dręczący, odrętwiający umysł i po prostu okropny. Ale kiedy ktoś, kto zajął określoną przestrzeń w twoim życiu – całe twoje życie – po prostu PUFUJE, znika praktycznie z dnia na dzień … cóż, świat nagle czuje się niesamowicie dziwny. To trochę jak wybudzenie się z koszmaru-wszystko jest nieco wyłączone.

śmierć Eddiego Van Halena postawiła mi wszystko na głowie. W czasach, gdy wszystko wydaje się okropne, świat czuje się o wiele bardziej Nie w porządku, gdy go nie ma.

jako dziecko dorastasz z tymi bohaterami i zakładasz, że będą w pobliżu na zawsze. To niedojrzała, ale słodka myśl. I trzymamy się tych idei, tych dziecinnych pojęć, aż do dorosłości. Ale bez względu na czyjś wiek, problemy zdrowotne, czy po prostu fundamentalne zrozumienie, że ludzkość jest krucha i ograniczona, nigdy nie jesteśmy gotowi na przegraną. A jednak jesteśmy tutaj, opłakując kolejnego upadłego bohatera.

nie chcę być hiperboliczny, ale utrata Eddiego Van Halena przypomina utratę własnej matki, zaledwie sześć lat temu. Wpływ mojej mamy na mnie, jak Eddie, jest zawsze obecny. Nie wiem, czy grałbym na gitarze, czy zacząłem Fall Out Boy bez żadnego z nich. Wsparcie mojej mamy i wpływ Eddiego częściowo doprowadziły mnie do tego, gdzie jestem dzisiaj — i jestem za to dozgonnie wdzięczny.

moja mama kupiła mi mojego pierwszego Stratocastera, mglistego Wispa Frankencastera. Próbowałem nauczyć się grać jak Eddie, ale łatwiej (lub leniwie) wyrzeźbić własną niszę jako gitarzysta. Ale nawet ci, którzy mogą go naśladować, pozornie do zera, nie mogą grać tak jak on. Nikt nie może. Eddie miał własną niszę-taką, która na nowo zdefiniowała Świat Gitary.

amerykański zespół rockowy Fall Out Boy wystąpi podczas koncertu w Szanghaju, Chiny, 2 maja 2018. (Imaginechina via AP Images)
Joe Trohman Z Fall Out boyding zhenjie – Imaginechina

gra Eddiego Van Halena była natychmiast rozpoznawalna i jego własna. Ten ton, „brązowy dźwięk”, wszystko było w jego rękach. Ten metaliczny podbródek pochodził z tego, jak podniósł, trzymając plektrum między kciukiem a środkowym palcem (co również pozwoliło mu stuknąć bez przesuwania samego Picka). Możesz nucić jego riffy, a jego solówki są niezapomniane. To wielki zaszczyt, kiedy ludzie słyszą jak grasz i mówią: „Hej, znam tego gościa!”To znak naprawdę wyjątkowego artysty i gracza.

pamiętaj, że chociaż jego gra była skomplikowana jak cholera, Eddie zadbał o to, aby każde Lizanie było miłe i chwytliwe — haki obfitowały. Tak więc, oprócz identyfikowalnego dźwięku i bycia jednym z najbardziej utalentowanych technicznie graczy, którzy kiedykolwiek chodzili po ziemi, EVH wiedział, jak sprawić, by każda miara się liczyła. Wiedział, jak wytworzyć robaka usznego, takiego, który chciałeś zakopać w swoim umyśle na wieczność. Jego połączenie umiejętności, tożsamości i talentu do melodii-to było tak, jakby miał do dyspozycji Złote kody, ostateczną broń.

a Eddie mądrze użył tej broni. Nie tylko przyciągał do swojej ambony każdego gitarzystę-aspirującego i nie tylko-ale nawet tych, którzy nie interesowali się instrumentem. Nie mogę zacząć liczyć liczby przyjaciół i rodziny z zerowymi zdolnościami muzycznymi, którzy zakochali się w gitarze z powodu gry Eddiego Van Halena. Sprawił, że gitara jest fajna i wyrafinowana. Z nazwiskiem takim jak Edward Van Halen, i kotletami prawdziwego Boga muzyki, nawiązanie do niego było jak nawiązanie do wielkiego klasycznego cudownego wieku XVIII. Nic dziwnego, że nazwał swojego utalentowanego syna Wolfgangiem. Eddie nie miał pojęcia, znał swoją wartość i nie ma w tym nic złego.

w panteonie muzyki popularnej szkoda, że gitara zajęła duże miejsce w bardziej sztucznej oprawie muzycznej. Kocham ten instrument, całe życie mam na jego punkcie obsesję. Więc, tak, smutno mi, gdy widzę, że to zanika, z powodu interesu publicznego. Ale rozumiem, jesteśmy w erze cyfrowej, a gitara jest trochę zbyt analogowa. Poza tym, myślę, że zbyt wiele osób błędnie przedstawiało gitarę jako banalne przedłużenie oklepanego fiuta rockera, hańbę dla wspaniałego ekspresji instrumentu i wyjątkowo emocjonalnej natury. Eddie Van Halen wiedział, jak sprawić, aby gitara śpiewała w sposób, który przekształcił narzędzie w kamień kultury. Potrzebujemy więcej EVH w tym świecie, aby przywrócić gitarę ludziom, jak to miało być, a nie skorupę tego, co się stało.

w międzyczasie musimy uczcić życie Eddiego Van Halena. Musimy uczcić jego pracę. Musimy uhonorować jedyny w swoim rodzaju wkład, który wniósł nie tylko do muzyki, ale do rzemiosła gry na gitarze. Tych z Was, którzy jeszcze nie zagłębili się w katalog Van Halena, zachęcam do założenia „1984” i nie zakochania się w legalnie fajnych i mistrzowsko wykonanych utworach.

a stamtąd mam nadzieję, że zakochasz się, tak jak ja, w grze Eddiego, która przeniesie cię z dala od problemów, w stan czystej, nieskażonej radości. Myślę, że wszyscy potrzebujemy trochę tego teraz. A dla reszty z was, wznieście kieliszek za potężnego, niezastąpionego Edwarda Lodewijka Van Halena-Boga wśród ludzi. Niech spoczywa w pokoju i żyje dzięki ludzkości u władzy.

Joe Trohman jest gitarzystą Fall Out Boy and the Damned Things. Nauczył się grać w wieku 15 lat.

kwiaty zostały umieszczone na odciskach dłoni Eddiego Van Halenősa przy wejściu do centrum gitary Sunset w Hollywood w Kalifornii 6 października 2020 roku.
kwiaty zostały umieszczone na odciskach dłoni Eddiego Van Halenősa przy wejściu do Guitar Center Sunset w Hollywood w Kalifornii 6 października 2020 roku.Michael Buckner/PMC