Articles

Nie Zarabiaj pieniędzy

photo by Lucas Favre on Unsplash

to krótka opowieść o moich przygodach w inwestowaniu w siebie i w mój biznes.

kilka lat temu przekonałam męża (który jest również moim partnerem finansowym, ponieważ wspólnie podejmujemy Duże decyzje zakupowe), że muszę zainwestować w program szkoleniowy za 2400 USD dla mojej firmy.

była to największa inwestycja edukacyjna, jaką poczyniłem w siebie od czasu inwestycji w Studia podyplomowe ponad dekadę wcześniej.

bez wątpienia wielu z nas zna niebezpieczeństwa związane z płaceniem za studia podyplomowe — opowiem o tym innym razem.

z powodu mojego doświadczenia z zadłużeniem uczelni, myśl o rozdaniu kilku tysięcy dolarów na kolejny „program edukacyjny” była przerażająca!

ale zrobiłem długi, wyrachowany skok i tak zainwestowałem w trening.

bez wdawania się w zbyt wiele szczegółów, powiem tylko, że chociaż nauczyłem się przyzwoitych informacji z programu szkoleniowego, ogólnie uważam, że jest to znacznie mniej pomocne, niż się spodziewałem.

byłem przygnębiony, bo czułem się, jakbym zmarnował 2400 dolarów z naszych pieniędzy — 2400 to wiele znaczy, gdy masz dom, dwoje dzieci, dwa samochody, psa i kredyt hipoteczny. Wiesz o czym mówię?

ale najgorsze w tym jest to, że to naprawdę zniechęciło mnie do dokonywania innych dużych inwestycji w moim biznesie na jakiś czas.

ale potem zacząłem myśleć o 30.000 dolarów, w które zainwestowałem. Wiesz … ten, który nadal płacę dzięki dobrym kredytom Studenckim.

To prawda. Mam dyplom za 30 000 dolarów, którego nie wykorzystałem od dekady. Powiedzmy, że kryzys gospodarczy w 2008 roku nie był miły dla mnie ani dla mojej kariery-ale jak powiedziałem, to historia (aka rant) na kolejny dzień!

w każdym razie zacząłem porównywać te dwie inwestycje. Z jednej strony, tak, zapłaciłem $2400 za dostęp do programu szkoleniowego, który nie w pełni spełnił moje oczekiwania, ale z drugiej strony zbliżył mnie o kilka kroków do stworzenia ścieżki wolności finansowej, którą sobie wyobrażam.

również, że $ 2400 inwestycja została całkowicie zapłacona w całości(odsetki nigdy nie naliczone … w przeciwieństwie do mojego dyplomu).

w porównaniu do mojej 30.000 dolarów inwestycji absolwent szkoły, $2400 dolarów było kropla w wiadrze!

z inwestycją w Studia podyplomowe, nawet gdybym pozostał na tej ścieżce kariery, w końcu uderzyłbym w szklany sufit z limitem wynagrodzeń.

z inwestycją w szkolenia biznesowe, przynajmniej moje możliwości dochodowe są nieograniczone.

moje wysiłki pieniężne są całkowicie powiązane z moimi wysiłkami w pracy i zdolnością do kierowania ruchu i sprzedaży do mojej firmy. OGROMNA RÓŻNICA.

więc mimo, że dąsałem się o to przez jakiś czas, w końcu przestałem się tak męczyć.

następnie, około roku po inwestycji $2400, zacząłem zastanawiać się nad kolejną szansą zainwestowania w mój biznes w inny, tańszy program szkoleniowy.

czułem paraliżującą niepewność poprzednich inwestycji rosnącą we mnie, próbując przestraszyć mnie do bezczynności.

szepnął mały głos…

oszczędzaj kasę dziewczyno.

nie bądź taki ryzykowny.

bądź logiczny.

ale wtedy głośniejszy, o wiele bardziej sentymentalny głos się cofnął jak …

Girrrrrlllllll …

inwestowanie w siebie to odskocznia do sukcesu!

znaczący postęp wymaga pewnego poziomu ryzyka!

postanowiłem więc posłuchać w głowie tego bezczelnego głosu.

uznałem, że ta nowa szansa — około 1/5 kosztu mojego poprzedniego programu szkoleniowego — była inwestycją mojego czasu i pieniędzy, z których głupio byłoby nie skorzystać.

wiec juz sie zapisalem!

i bardzo się cieszę, że to zrobiłam. Skończyło się na tym, że nauczyłem się mnóstwo informacji z programu, który natychmiast wdrożyłem w mojej firmie.

w rezultacie mój dochód wzrósł, nawiązałem więcej kontaktów w mojej społeczności blogerskiej i jestem jeszcze bardziej pewny swoich umiejętności.

ponowne zainwestowanie w siebie oznaczało przezwyciężenie moich lęków i uznanie, że nigdy nie wygram dużego, jeśli zawsze gram na małym.

inwestowanie w siebie wymaga jaj…a jeśli nie masz jaj, powiedzmy, że masz jaja. To wymaga odwagi.

zacznij myśleć o sposobach inwestowania w siebie i swój biznes.

może to być inny rodzaj inwestycji, taki jak zatrudnienie trenera życia/biznesu, udział w seminarium biznesowym lub wyjazd na odosobnienie samoopieki.

chodzi o to, aby podjąć działania, przepchnąć strach, którego możesz doświadczać, i pójść po rodzaju życia/biznesu, którego pragniesz.

jedno wiem na pewno, że bezczynność to recepta na katastrofę.

to najszybszy sposób, aby pozostać w miejscu, w którym jesteś.