Articles

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Scorpion Candy

Scorpion suckers nie jest czymś, co zwykle można znaleźć w sklepie ze słodyczami w lokalnym sklepie spożywczym.

to takie rzeczy, które zazwyczaj można znaleźć w sklepach z pamiątkami i pułapkach turystycznych na Zachodzie z nazwami takimi jak Clines Corners lub Wall Drug, Zwykle rywalizując o Twoją uwagę z przedmiotami sztuki, takimi jak pamiątkowe łyżki, śnieżne globusy, pocztówki z szakalopami, koszulki, kieliszki, krawaty bolo i inne różne detrytusy z podróży, które mają być wepchnięte do szafy i zapomniane na zawsze, gdy wrócisz do domu.

są często widziane siedząc niewinnie w kartonowym pudełku obok kasy – kostki przezroczystych czerwonych, żółtych, pomarańczowych lub niebieskich cukierków i aromatów na patyku-każdy z chrupiącą i martwą niespodzianką w środku.

Zobacz więcej

to tak, jakby ośmielili Cię do zjedzenia ich w klasycznym teście machismo i męstwa jelitowego, jakimś starożytnym rytuale przejścia. Jest to rodzaj rzeczy, które domyśliłbym się (niepoprawnie, jak się okazało), że większość ludzi prawdopodobnie ignoruje z braku zainteresowania lub pogardy. A może przekazaliby go swoim przyjaciołom i rodzinie na kilka szybkich wzdychań śmiechu lub szoku przed odłożeniem go z powrotem. Pewien procent może go kupić, ale tylko nieliczni z tych ludzi są skłonni przyjąć wyzwanie frajera.

jesteś twardzielem, czy ” jem pierdolone skorpiony!”twardy?

zdecydowałem, że będę drugim typem twardziela.

więc kupiłem trzy Ssaki owadów w Five and Dime na placu w Santa Fe w Nowym Meksyku: dwa skorpiony i jeden ssak robaków po cztery dolary. Poważnie, po co ktoś miałby wkładać skorpiony do lizaka?

skorpion zamknięty w gorącej, bananowej przyssawce.
skorpion zamknięty w gorącym bananowym frajerze.

okazuje się, że to był pomysł Larry ’ ego Petermana, założyciela Hotlix Candy.

poznaj Larry ’ ego Petermana

Peterman rozpoczął działalność w branży cukierniczej w latach 80., kiedy kupił Pismo Beach w Kalifornii, Sklep ze słodyczami znany z niezwykle gorących cynamonowych frajerów i cynamonowych wykałaczek.

„kupiłem Sklep ze słodyczami i postanowiłem nieco rozbudować linię” – powiedział mi w rozmowie telefonicznej. Następna runda smaków obejmowała przyssawkę o Smaku tequili, do której dodał robaka jako ostatni dotyk.

„to tak jakby też wystartowało” Po popularnym profilu Newsweeka z 1990 roku, Hotlix zaczął tworzyć więcej smakołyków wypełnionych owadami. Obecna linia produktów obejmuje teraz między innymi „Crick-ettes” o Smaku śmietany i cebuli oraz kruche skorpiony.

Peterman mówi, że Hotlix ma nową pozycję w pracach: gummy worm, który jest naturalnie o wiele bardziej robakiem niż gummy.

„mają słodko-kwaśny i brudny smak”, powiedział, z więcej niż małym Willy Wonka w głosie.

twierdzi, że większość skorpionów i innych stworzeń przeznaczonych do spożycia pochodzi z własnej wiejskiej kalifornijskiej farmy owadów Hotlixa. Reszta pochodzi od hodowców jadalnych owadów na całym świecie.

Peterman—który obecnie jest w większości Na emeryturze, ale nadal zasiada w zarządzie firmy—mówi, że jego jadalne owady nie zawierają żadnych konserwantów. Nie zamierzał zdradzić żadnych tajemnic handlowych, ale odpowiedź na pytanie, Jak przygotować skorpiona do zjedzenia, była zaskakująco prosta.

jedyną inną obróbką wstępną jest to, że ostre i trujące Żądła skorpionów-znajdujące się na końcach ich ogonów—są obcięte.

„powiedział nam, że nie musimy” „Ale zrobiliśmy to tylko po to, aby ludzie nie utknąć w dachach ich ust.”

są owady, których nawet Peterman nie dotknie—mówi, że jasnokolorowe owady są bardziej trujące-ale głównymi czynnikami decydującymi o potencjale owada jako przekąski są to, czy mogą znaleźć stałe źródło i ilość przetwarzania.

firma Petermana co roku sprzedaje cukierki „well into the seven figures”. „Nie możemy nadążyć za żądaniem” Rynek przemówił i okazało się, że bardzo się myliłem co do tego, ilu ludzi jest skłonnych ssać skorpiona lub przekąsić robaki.

wielka degustacja

pierwsze Lizanie—około 1:15 w nocy—było prawie tak, jak oczekiwano. Duży podmuch cukru i prawie-bananowy smak, który niekoniecznie był nieprzyjemny. To chyba moja wina. Nie przyszło mi do głowy, aby sprawdzić etykietę, aby zobaczyć, jaki to smak, dopóki nie kupiłem go i nie wróciłem do domu. Założyłem, że żółty oznacza cytrynę.

trzy lub cztery kolejne lizania później moja tolerancja dla frajerów—bananów lub innych—prawie osiągnęła swój limit, a ja wciąż byłem co najmniej godzinę drogi od skorpiona.

jadalny skorpion w hotlix o smaku bananowym.
jadalny skorpion w gorącym, bananowym przyssawce.

Jeśli w swoich podróżach natkniesz się na kogoś, kto powie Ci dokładnie, jak smakuje skorpion (zwłaszcza surowy, nie kandyzowany skorpion), można się założyć, że ma kilka ciekawych i / lub niepokojących historii do opowiedzenia.

uwielbiam dobrą historyjkę i chciałam się dowiedzieć jak smakują skorpiony-ale nie na tyle, żeby prześlizgnąć się przez jakieś 200 lizaków bananowca. Naprawdę musisz oddać to Hotlixowi, ponieważ jest to solidna bryła legalnych hard candy, a nie jakiś tani i łatwo rozbity główny frajer.

chcesz jeść owady? Więc musisz na to zasłużyć!

krótko rozważałem próbę przegryzienia ssawki, ale zamiast tego zdecydowałem się trzymać ją pod kranem i pozwolić gorącej wodzie wykonać pracę za mnie.

Po około pięciu minutach pod bieżącą wodą, skorpion w końcu wyłonił się ze swojego twardego, słodkiego grobowca. Miał wyraźnie ostry, orzechowy zapach wystarczająco silny, aby obezwładnić sztuczny zapach bananów. Smak jest lekko ostry, jak jedzenie orzecha na czubku źle, z odrobiną oleju sezamowego. Tekstura jest chrupiąca, z drobnymi odłamkami upieczonego skorpiona unoszącymi się z tyłu ust.

i z całym szacunkiem dla Hotlix i ich milionów klientów, to było okropne. Ogólna kombinacja smaku cukru, sztuczny aromat bananowy i złe chrupiące orzechy jest jednym z najgorszych doświadczeń żywności miałem. Każdy składnik mógł być akceptowalny-a przynajmniej możliwy do przetrwania-samodzielnie, ale together…no. Just…no. Tysiąc razy nie.

zostało mi jeszcze dwóch frajerów-kolejny Skorpion i robak-ale w tym momencie wydaje mi się, że jednego frajera jest dużo, więc myślę, że dobrze zrobię i wepchnę ich do szafy kulami śnieżnymi i kieliszkami szakalope.