Strona główna
sędziowie NBA nie mieli takich samych możliwości, jak gracze, którzy mają strącić rdzę z zamknięcia spowodowanego pandemią koronawirusa.
gracze wrócili na boisko przez kilka tygodni, a większość tego czasu spędzono na indywidualnych treningach, zanim treningi mogły zostać wznowione, gdy 22 drużyny przybyły do bańki Walt Disney World.
sędziowie nie mieli takiej szansy.
teraz jest zdrowa ilość nerwowego niepokoju dla tych, którzy operują gwizdki na meczach NBA z konkursami wystawienniczymi — pierwsza okazja dla refów, aby zadzwonić cokolwiek w przybliżeniu 41/2 miesięcy — rozpocznie się w przyszłym tygodniu. Podobnie jak zawodnicy i trenerzy, sędziowie są w Disney i kwarantanny na co może być pobyt co najmniej kilka tygodni dla większości i potencjalnie nawet trzy miesiące dla tych, którzy zostaną przydzieleni do pracy finałów NBA.
„nasi sędziowie są profesjonalistami i przyjdą tu gotowi do pracy” – powiedział Monty McCutchen, wiceprezes NBA i szef rozwoju i szkolenia sędziów.
będą dwie znaczące różnice.
centrum powtórek NBA będzie nadal działać w Secaucus, NJ, ale sędziowie przydzieleni do pomocy w takich sytuacjach będą na miejscu w Disney. Powodem jest to, że nie miało większego sensu logistycznego wysyłanie sędziów do większego obszaru Nowego Jorku i zmuszanie ich do przestrzegania lokalnych wytycznych przez kwarantannę na 14 dni przed zawodami.
replay-tasked sędziowie będą pracować z trailera w kompleksie transmisji poza trzema arenami, które będą wykorzystywane do gier — z dodatkami, oczywiście, na dystans społeczny.
„ważne jest, abyśmy podążali za tym procesem, ponieważ, wiesz, chcemy najlepszych pracujących teraz, którzy zasłużyli na to prawo” – powiedział McCutchen.
inną różnicą będzie hałas lub jego brak. Nie jest tajemnicą, że podczas meczów pomiędzy zawodnikami, trenerami i sędziami dochodzi do nieporozumień. Kiedy Areny są wypełnione 20 000 ludzi, hałas tłumu tłumi wiele z tych rozmów.